Budowa IKEA Lublin poważnie zagrożona

dziwię się Ikei, że jej się chce użerać. W sumie wielkiej kasy tu nie zarobią, a zagłębie pszenno-buraczane może w końcu przepłacać w sklepikach, gdzie owszem kupić możesz, jak zamówisz i zapłacisz zaliczkę to oni sprowadzą. mam nadzieję, że niedługo ten bałagan się skończy. Prezydentem zostanie jakiś patriotyczny kandydat, postawi pomnik, a lepiej ze dwa śp. PREZYDENTA, a jakieś tam IKEE, Leclerci, Reale itp. pogodni, stawiając na rozwój lokalnej przedsiębiorczości. Na masową skalę dla całej Europy będziemy wytwarzać różańce i inne dewocjonalia no i oczywiście wino mszalne. 

urodzilem się w Lublinie uczyłem się i spędziłem dużo czasu obecnie mieszkam na podkarpaciu, ale emocjonalnie jestem związany z Lublinem i często tam wracam kibicuje jego wszelkim poczynaniom i obserwuje jego rozwój jest mi łatwiej porównać ,bo często się przemieszczam i zal mi jest jak patrzę a czasami słucham od znajomych którzy przyjeżdzają do lublina, że miasto niczym nie zachwyca  brakuje mu rozmachu ma potencjał ale nie potrafi lub niechce go wykorzystać takim właśnie przykładem jest sprawa Ikei od miesięcy wałkowana na łamach gazet i czym dłużej to trwa tym wiecej widać przeciwnośći żadnego postępu w kierunku rozwiązania problemu, tylko odwlekanie w czasie, czy ktoś z urzędników zdaje sobie sprawę,że "czas to jest kapitał" jak pieniądze, który albo popycha nas do przodu ,albo cofa wstecz gdzie wszyscy inni rozumiejący to jadą galopem do przodu i świat ucieka przed nami zarówno w mikroregionie jak i w makroregionie Miejsce w pólnocnej części Lublina gdzie Ikea chce zainwestować swoje pieniądze zyskałoby na atrakcyjności  przyczyniłaby się do rozwoju tej części miasta a tak to co pokrzywy i pola.     

Nie narzekajcie na IKEJĘ ,bardzo dobry sklep,dlaczego w Lublinie ma go niebyć ,było nmiej urzedników i szybciej morzna było załatwić sprawę w urzędzie ,teraz pozwolenia ,przetargi trwają dłuzej jak budowa, przetargi w lecie a budowa w zimie np: drogi. Urzędnicy to swięte krowy ,mają czas na wszystko. WPROWADZIĆ TAKĄ ZASADĘ-:JESLI URZĘDNIK NIE WYROBI SIĘ Z PAPIERAMI W TERMINIE TO ZAKAZ PRACY W ADMINISTRACJI PANSTWOWEJ NP; PÓŁ ROKU .

Nic się nie martwcie w lublinie wybudują stadion dla 6 ligowej drużyny który da miejsca pracy 6 osobom w zarządzie i ze 3 cieciom z ochrony. Będą urządzać igrzyska ku uciesze plebsu hahhahah 

Po co komentarze typu "ładne ale tandetne"? Ja bym raczej powiedział "cena adekwatna do jakości". Z ikei mam m.in. wok (17 zł, powłoka się zdrapała dopiero po kilku latach), kieliszki za psie pieniądze, regał expedit za 100 zł. To, że niektórzy z was nie mają zamiaru tam kupować, nie znaczy ze inni również. Ja wam powiem kogo tam spotkacie: rodziców kupujących meble do pokoju dziecięcego (tanie, to nie szkoda będzie jak dziecko zniszczy), młode małżeństwa na dorobku, studentów i właścicieli studenckich mieszkań, oraz Ukraińców, którzy w tej chwili jeżdżą do Ikei w Jankach. Parę osób znajdzie tam pracę, a konkurencja na rynku w postaci nowego sklepu będzie dobra dla konsumentów.

Jak długo będę musiał jeździć do cholernej Warszawy na klopsiki ??

Z tą IKEĄ to od Annasza do Kajfasza. Jak to na Lubelszczyźnie. Czeski film. Od 6 lat nie wbito nawet pierwszej łopaty w ziemię. A Lublin powoli i systematycznie się wyludnia.   Fragment tekstu z Kurierka :   "Do 2011 roku chcemy otworzyć w Lublinie wielki kompleks handlowy - zapowiadali przedstawiciele szwedzkiej sieci IKEA w czasie konferencji prasowej zwołanej niemal 6 lat temu. Od tamtej pory inwestycja czeka na realizację."    

Też mi problem. Podniecacie się produktami marnej jakości i sklepem założonym przez faszystę. Poczytajcie trochę na temat IKEI.

Żeby jeszcze się Lublin wyludnił z wiecznie niezadowolonych miernot

Ty szpila to ty masz meble jeszcze z przed wojny na pewno bardzo trwałe?. Masz rację zakute łby powinny mieszkać na zamku i wśród takich mebli w tym szpila

Rzeszów już czeka :angry: :o

Narzekający ciagle malkontenci won z Lublina do warszafffki albo na zmywak do londynka!

Tak czytam juz od kilku lat o tej ikei w lublinie i wiecznie jakiś problem i niedobrze mi sie juz robi od tego tematu, niech ta ikea da sobie spokój i juz sie nie buduje u nas, mamy inne galerie!

co się dziwic że nie chcą Ikei zacofani ludzie którzy w takich wielkich budynkach nie potrafią się odnaleźć ( do środka trzeba wprowadzać z torbą na głowie i tyłem jak konia na przyczepe) , protestują te panie z działek obok . a niech się osoba nie wypowiada na temat mebli których nie ma , to co ludzie piszą w internecie to czasami przesada , a najlepiej jest się wyżalić anonimowo . ja posiadam meble z ikei i jestem zadowolona i do tego pieknie wyglądają . Przez takich co nie chcą rozbudowy miasta i blokuja wszelkie inwestycje niestety Lublin dalej bedzie zaściankowym miastem :( .

Żeby jeszcze się Lublin wyludnił z wiecznie niezadowolonych miernot

otóż to !!!!!!!!!!!a niestety w naszym Lublinie jest ich bardzo dużo

Wstyd mi za rodaków

Panie Żuk, skąd żeś pan wytrzasnął takiego ,,Kieliszka'' ?? cyt. ,,– Rozpoczynając procedurę w sprawie ul. Dłotlice nie wiedzieliśmy nawet, że ma tam powstać IKEA – ripostuje Karol Kieliszek, z biura prasowego Ratusza.'' - on nawet kłamać nie umie...  

"Mając na uwadze nasze dotychczasowe zaangażowanie w ten projekt, będziemy nadal dokładać wszelkich starań, żeby sklep IKEA i centrum handlowe w Lublinie powstały jak najszybciej. IKEA zapewnia, że dołoży wszelkich starań, żeby jej centrum handlowe w Lublinie powstało jak najszybciej"   Dziękuję za objaśnienie o co chodziło Pani z IKEA Retail. Bez takich dziennikarzy człowiek by niczego nie wiedział, a tak - wszystko staje się jasne...

poprostu wpływowi właściciele innych sklepów meblowych boją się ze Ikea odbieże im rynek i niech to zrobi bo oferują mieszkańcom Lublinia chłam za duże pieniadze

Wolę już sklep IKEA niż te nasze "rodzime" firmy produkujące guano w najczystszej postaci. Do tej pory miałem już klika mebli z rodzimych producentów i niestety ale ciągłe naprawianie ich to walka z wiatrakami. Szuflady odpadają, prowadnice się nie trzymają ścianek, jak kupiłem regał ze szklanymi półkami to w zestawie nie było jednej śrubki do mocowania półek - musiałem po taką pierdołę jechać do ich magazynu, ogółem żenada. Wraz z obciążeniem książkami konstrukcja osiadła (ktoś nie pomyślał o podparciu dodatkową nóżką środka mebla), plecy odstają bo zamiast jednego równego kawałka płyty "pleców" dostaje się dwa, które z czasem się wyrabiają na gwoździach i odchodzą (ile można przybijać je gwoździami się pytam?). Jeśli ktoś chce mnie oskarżyć o "pomówienie dobrego imienia ich firmy" to chętnie dołączę zdjęcia stanu ich mebli po zaledwie krótkich okresach używania. Nie spodziewałem się jakiejś mega jakości po nich ale ludzie... jakieś minimum może chociaż?? Nie wiem jak teraz z jakością u nich, czy poprawiło się czy nie. A nie, zaraz. Nie poprawiło się nic. Kupiłem u rodzimego producenta mebli  kanapę z piankowym siedziskiem (tu cena była zadowalająca w stosunku do otrzymanego produktu), to już po tygodniu pianka się odkształciła na brzegach tak, że z prostej linii zrobił się walec. I zapewniam Was, że nie mam aż tak grubej dupy, żeby takie zniszczenia poczynić.   A do tych co piszą, że w Ikei drogo - jakbym miał kupować to bym kupił sobie przykładowo np. ich popularny regał na książki i zapłaciłbym za niego około 160 zł  (za to gówno, które kupiłem w naszej "rodzimej" polskiej firmie zapłaciłem chyba z 1200 zł, nie pamiętam po kilku latach już dokładnej ceny, ale tanio nie było). W IKEA mam możliwość wyboru - czy chcę dokupić nadstawkę, dodatkową półkę regałową, czy chcę zamontować drzwiczki przeszklone, zakryte czy też chcę dodać oświetlenie. I dopiero jak już dobiorę sobie wszystkie dodatkowe opcje to cena podskoczy do tych 1200 zł (dodam: MOŻE). Czyli realnej średniej lubelskiej pensji. Kuzynka zrobiła sobie biblioteczkę z kilku takich regałów (kupiła z 7-8 lat temu) i do dzisiaj wygląda jak nowa (to odnośnie kiepskiej jakości). Zgodzę się, że mają rzeczy jakości co najmniej średniej (np. ich stoliczki kawowe wyglądają jakby były zrobione z tektury), ale ich cena jest adekwatna do jakości - kupujesz z pełną świadomością, że nie są to włoskie ręcznie robione i lakierowane meble z prawdziwego drewna (przejdzie się po Gali - jest kilka sklepów, które oferują włoskie meble naprawdę wysokiej jakości, ale też ich cena jest dość wysoka jak na lubelskie standardy).   Jako osoba około 30 letnia (nawet jeszcze nie na dorobku, bo żeby się czegoś dorobić, to najpierw trzeba odpowiednio zarobić, a na tym zadupiu świata się nie da po prostu) czekam na ten sklep już od dawna, bo zakupy w Warszawie to problem z transportem no i większy koszt.   Więc drodzy urzędnicy. Sam jako pracownik instytucji państwowej (tylko nie służby cywilnej jak wy, gdzie ludzie mają rację, że za dużo zarabiacie w stosunku do jakości waszej pracy), proszę was na razie grzecznie - ruszcie te swoje skostniałe tyłki do roboty, a jak nie idzie, to pogońcie te grube baby z waszych urzędów na zieloną trawkę i zastąpcie wreszcie ludźmi młodymi, wykształconymi i chętnymi do pracy na rzecz rozwoju Lubelszczyzny i ogólnie - Polski. Cytując "12 groszy" Kazika: dalej jazda do roboty! jebane nieroby!!!